piątek, 25 kwietnia 2014

Rok rozmów o Toruniu

Opublikowane zostało Sprawozdanie z Konsultacji Społecznych prowadzonych przez Gminę Miasta Toruń w 2013 roku. NUDA - 57 stron w tym kilka stron tabel, wykresy policzalne na palcach jednej ręki i grafiki odzwierciedlające ulotki z poszczególnych konsultacji.
źródło: torun.pl


Jednak urząd to nie NGO więc nie będę wymagał super szaty graficznej i przystępności dla mieszkańca (choć w sumie dla kogo są tego typu sprawozdania jeśli nie dla mieszkańców?!).


W 200-tysięcznym mieście znajdzie się kilku zapaleńców którzy raport przeczytają a z tych kilku znajdzie się jeden czy dwóch którzy wzgardzą lub pochwalą czyjąś pracę :)



WZGARDZAM

W zeszłorocznych konsultacjach na terenie Torunia najbardziej bolą mnie dwa aspekty:
a) poziom i forma konsultacji
b) zakres konsultacji

Poziom konsultacji - w myślach mam drabinę poziomów partycypacji społecznej. Poziomy te przedstawiam poniżej:

źródło: www.teoriaarchitektury.blogspot.com

Według wspomnianej drabiny mogę śmiało umiejscowić Toruń na poziomie 3,5. Zrobiliśmy krok ponad informowanie mieszkańców o decyzjach urzędników i powoli przechodzimy do konsultowania decyzji. Jednak używanie w celach konsultacyjnych narzędzi takich jak "spotkanie informacyjno-konsultacyjne" idealnie pokazuje czego możemy się spodziewać.

Żeby, po raz kolejny, nie zostać posądzony o zjedzenie wszystkich rozumów pozwolę sobie zainteresowanych ciekawszymi i bardziej efektywnymi metodami konsultacyjnymi odesłać do literatury. Polecam między innymi krótki poradnik wydany przez Instytut Socjologi UW pod tytułem "Konsultacje w społeczności lokalnej: planowanie, przygotowanie, prowadzenie konsultacji społecznych metodą warsztatową" autorstwa Moniki Probosz i Przemysława Sadura. 

Powszechnie stosowane są metody takie jak spacery badawcze, mapowanie pomysłów czy kawiarenki obywatelskie - o tych ostatnich później :)


Zakres konsultacji - tutaj warto wspomóc się wykresem przygotowanym przez Radę Społeczną ds. Konsultacji Społecznych.

źródło: Sprawozdanie z Konsultacji Społecznych prowadzonych przez Gminę Miasta Toruń w 2013r.
Jak się domyślasz nie neguję tutaj zakresu poszczególnych konsultacji lecz ich całokształtu - aż 11 z 16 to konsultacje dotyczące dokumentów programowych i aktów prawnych - tutaj dopiero zawiało nudą. Niewielu mieszkańców interesuje Plan dla zrównoważonej energii (4 uczestników), Strategia rozwiązywania problemów społecznych (10 uczestników) czy Program współpracy z organizacjami pozarządowymi (8 uczestników). 

Mieszkańcy chcą się wypowiadać w tematach które dotyczą ich bezpośrednio! Toruński Rower Miejski (1580 osób), Zmieniamy Plac Rapackiego (400 osób) czy Zagospodarowanie części targowiska przy ul. Szosa Chełmińska (1600 uczestników).

Co ważne!
Im szybciej rozpoczniemy proces konsultacyjny - tym większy potencjał uwolnimy w społeczeństwie. 
Pozwólmy więc mieszkańcom współtworzyć projekty i dokumenty - nie pokazujmy im gotowego rozwiązania które urzędnik będzie bronił jak własne dziecko tylko dlatego że poświęcił mu już kilka godzin pracy i mnóstwo energii.

I CHWALĘ

Na pochwałę zasługują przede wszystkim wnioski przedstawione w podsumowaniu.

Wniosek drugi:
- W konsultacjach społecznych dokumentów programowych, strategicznych bądź projektów aktów prawnych, wiodące powinno być włączanie w proces tworzenia dokumentu, organizacji, instytucji i mieszkańców poprzez tworzenie grup roboczych, reprezentatywnych lub prowadzenie badań ankietowych. (za Sprawozdaniem z Konsultacji Społecznych...)

Zgoda, im szerszy wachlarz osób związanych z różnymi środowiskami zostanie zaangażowany w proces konsultacyjny tym efektywniejsze okażą się same konsultacje.

Wniosek trzeci i czwarty:
- Należy przeanalizować możliwość zwiększenia liczebności zespołu zajmującego się przygotowaniem i realizacją konsultacji społecznych, w tym budżetu partycypacyjnego.
- Należy rozważyć możliwość powierzania znaczącej części procesów konsultacyjnych podmiotom zewnętrznym, w tym organizacjom pozarządowym [...]. (za Sprawozdaniem z Konsultacji Społecznych...)

Ostatni z wniosków zasługuje na szczególne podkreślenie i pochwałę. Znając środowisko organizacji pozarządowych i ich podejście do społeczeństwa obywatelskiego ręczę że konsultacje społeczne przeprowadzone przez NGO będą zarówno efektywne jak i efektowne. Organizacje pozarządowe wykazują kreatywne podejście do problematyki oraz bez wahania wykorzystują metody aktywizujące mieszkańców. Wykorzystać mogą swój potencjał bycia blisko ludzi. Kłóciłbym się z powoływaniem nowych etatów przy tworzeniu i realizacji konsultacji społecznych - może warto zacząć od ewaluacji dotychczasowej działalności i zmian w organizacji pracy. Ups... za chwilę poruszę temat efektywności 8 godzinnego dnia pracy a pracy zadaniowej. To jednak w nieokreślonej przyszłości...

Całe sprawozdanie znajdziecie tutaj: