W Toruniu w końcu podpisane zostały porozumienia między klubami radnych. Nikogo już nie zaskakuje koalicja pomiędzy trzema najliczniejszymi klubami: PiSem, PO oraz Czasem Gospodarzy.
źródło: torun.pl
Tym samym szeroka koalicja obejmuje 4/5 składu Rady Miasta. Doliczyć warto jeszcze jednoosobową reprezentację Sojuszu Lewicy Demokratycznej czyli Mariana Frąckiewicza. Na bocznicy pozostaną w tym momencie radni Czasu Mieszkańców.
Rodzi się pytanie kto w Toruniu będzie opozycją? Przy tak miażdżącej przewadze każdy głos sprzeciwu będzie stłamszony.
W wypowiedzi radnego Bartłomieja Jóźwiaka na Facebook'u czytamy:
... w porozumieniu zostały ujęte między innymi takie inwestycje jak trasa średnicowa, trasa staromostowa i trasa mostowa wschodnia. Drogi wylotowe z miasta: Olsztyńska, Łódzka, Turystyczna. Budowa węzła w Czerniewicach i połączenia z drogą S10. Budowa toru tramwajowego do tzw osiedla JAR.
Dodatkowo mowa była również o uzbrajaniu terenów i budowie parkingów wielopoziomowych. Niestety na razie ani słowa o próbie wpływania na lokalną gospodarkę czy sytuację na rynku pracy.
Na stronie miejskiej (torun.pl) ukazały się dwie osobne informacje dotyczące podpisania porozumień. Jedna na temat porozumienia CzG+PiS i druga o porozumieniu CzG+PO. Niech tylko ktoś spróbuje powiedzieć, że PO i PiS są w koalicji! ;)