... teraz czas na Radę Miasta. Mowa o sprawie zmiany nazw ulic Armii Ludowej i Pstrowskiego.
Nie miałem okazji uczestniczyć w konsultacjach - skupiły się one wyłącznie na mieszkańcach wspomnianych ulic. Jednak analizując raport z konsultacji widać jak bardzo emocjonalna sprawa została poruszona.
Wyniki są dość jednoznaczne. Rada Miasta Torunia raczej nie będzie miała odmiennego zdania - byłoby to niezbyt rozsądne bo radni naraziliby się kilkuset mieszkańcom.
Taki wynik konsultacji był do przewidzenia. Nikt - nawet spośród inicjatorów pomysłu - nie pofatygował się o przygotowanie projektu z uwzględnieniem przeniesienia wszelkich kosztów na budżet miasta. Przez to główną przyczyną niechęci zmiany nazw ulic, która znajduje się również w raporcie jest kwestia kosztów wymiany dokumentów.
"Mieszkańcy obu ulic jako główny powód, dla którego nie chcą zmian nazw ulic, podawali koszty związane z wymianą dokumentów. Dodatkowo nie chcieli tracić czasu, który by się wiązał z załatwieniem wszystkich formalności."
Koszty procesu nie były duże - wyniosły niecałe 3 tysiące złotych, z tego:
- koszty projektu i wydruku ulotek – 553,50 zł
- koszt dystrybucji ulotek – 369,00 zł
- koszty przeprowadzenia badania ankietowego – 1906,50 zł
Temat przechodzi do lamusa - wróci pewnie za kilka lat. Zabiegi dekomunizacji wymagają po pierwsze stanowczości a po drugie rozsądnego planowania. Nie powinno się tego typu działań finansować bezpośrednio z kieszeni mieszkańców.